wtorek, 10 maja 2016

Z dzieckiem w Kinie - Muza



Kino film dziecko rodzice

Wiem, wiem ostatnio rzadko piszę.
Bardzo Was przepraszam!
Pochłonęła mnie rzeczywistość... :-p
Dziś jednak nie o tym!

Pamiętacie post o kinie?
Pisałam wam, że wyjście z maluchem na dorosły film to nie problem.

Dla tych co nie czytali zapraszam do postu Z małym dzieckiem do kina? - Dlaczego nie!

Dziś mam coś dla tych, którzy nie lubią sieciówek, tłoku, a mają ochotę na naprawdę dobre i klimatyczne kino.
Zapraszam Was do poznańskiego Kina Muza.
Uwielbiałam to kino już jako nastolatka i z czasem moja miłość, ani na jotę nie zmalała.

Kino film dziecko rodzice

Tutaj zawsze znajdziecie seanse z dobrym filmem. Nie jakieś tam popularne hollywoodzkie szmiry, tylko prawdziwe porządne kino.
Uwielbiam klimat jego wnętrza, przyjazną atmosferę...

Kino film dziecko rodzice

Możecie sobie wyobrazić jak byłam zachwycona, gdy dowiedziałam się, że mają cykl seansów dla rodziców z dzieckiem!
Seanse odbywają się w niedzielę o 14:00, więc mogą się na nie wybrać nawet Ci rodzice, którzy pracują.

Kino film dziecko rodzice

My byliśmy już jakiś czas temu i świetnie się bawiliśmy.
Pod ekranem przygotowano strefę dla dzieci z zabawkami, stolikiem do rysowania, kredkami i kolorowankami. Był też oczywiście przewijak, pieluszki i mokre chusteczki.

Kino film dziecko rodzice

Kino film dziecko rodzice

Kino film dziecko rodzice

Troszkę żałuję że zabrakło innych dzieci, z którymi Ignaś mógłby się bawić. Oprócz nas były tylko panie z niemowlakiem.
Tu niestety zawiódł brak reklamy, informacji. Nawet ludzie którzy przychodzili na ten seans, dopiero w kasie dowiadywali się, że jest to  dla rodziców z dziećmi i na sali będą szkraby.

Seans zaczął się dość głośno, realizator chyba się troszkę zapomniał, musiałam iść poprosić o ściszenie.
Podczas gdy ja ze łzami w oczach oglądałam naprawdę świetny film  "Pokój"

Kino film dziecko rodzice

 (Nic Wam o tym filmie nie opowiem! Musicie sami go obejrzeć! A jest naprawdę warty obejrzenia!), Ignacy odkrywał umiejętność wchodzenia i schodzenia po schodach, oraz chowania się za krzesłami. Tak więc oglądaliśmy z mężem dość aktywnie, bo zrzucając przy okazji kilogramy, chodząc w górę i w dół. :-D

Kino film dziecko rodzice

Kino film dziecko rodzice

Nie przeszkodziło nam to jednak w żaden sposób w śledzeniu fabuły :-)
Ciekawe jak odebrały to inne osoby siedzące na sali :-P, ale no cóż wybrali się na seans gdzie są dzieci, więc podjęli świadomie decyzję.

A wy? Wybieracie się do kina ze swoimi szkrabami?
A może już byliście? Napiszcie mi jak wrażenia!

Pozdrawiam,
Zaiana


"Podobał Ci się ten post? Daj mi o tym znać i napisz w komentarzu. Jeśli dołączysz do obserwatorów na blogu, będziesz informowany na bieżąco o nowych wpisach. Będzie mi również niezmiernie miło jeśli polubisz mój fanpage na Facebooku i Instagramie. "

12 komentarzy:

  1. Ja ostatnio z młodą byłam na porankach filmowych w Multikinie i była raczej osobą towarzyszącą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! :-)
      A na poranka puszczają tylko bajki?

      Usuń
    2. Tak tylko bajki :) W dodatku takie krótsze! ostatnio byłyśmy na Neli, małej reporterce. Sala jest mniejsza, seans krótszy, dźwięk ...."cichszy" :) Żeby młodsze dzieci oswoiły się z kinem!

      Usuń
    3. :-) wynudzilaś się pewnie na maksa.

      Usuń
    4. :-) wynudzilaś się pewnie na maksa.

      Usuń
    5. Za pierwszym razem tak, ale na Neli, małej reporterce było ciekawie :))))

      Usuń
  2. Ja raz byłam w Multikinie, gdy synek jeszcze nie był aż tak mobilny :D i wybrałam film bez napisów, żeby nadążyć za akcją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, że z napisami można mieć problem. Ja trochę znam angielski więc nie odczułem dyskomfortu. :-P

      Usuń
  3. Fajnie, że są opcje na seans dla rodziców z dziećmi i jeszcze fajniej, kiedy robią to kina studyjne. Ja w Krakowie prawie w ogóle nie chodzę do sieciówek, w studyjnych jest zupełnie inny klimat, małe sale, czasami można poczuć się bardzo wyjątkowo, kiedy na sali jest kilka osób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, klimatu takich kin próżno szukać w sieciówkach

      Usuń
  4. Bardzo lubię to kino, choć w Poznaniu bardzo jeszcze rozkochało mnie w sobie Charlie Monroe. A seanse dla dzieci? Rewelacja! Kino bambino! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My ostatnio odwiedziłyśmy Muzę, zupełnie inny klimat niż w sieciówkach :)

    OdpowiedzUsuń

TOP